O mój Boże! Co to był za maj! Ileż wrażeń, ileż emocji, ileż frajdy! Wycieczki, konferencje, Internet, Instagram a na koniec prawdziwy ogień przy projektowaniu tapety na czerwiec. Ale po kolei kochana, bo przecież nie dam rady napisać wszystkiego w jednym zdaniu.
.wakacje
Maj zaczęłam w najlepszy możliwy sposób czyli urlopem na Korfu. I powiem Ci że jestem w szoku jak bardzo mi się tam podobało. Powiem więcej – było absolutnie cudownie. Może to ostry zastrzyk witaminy D, a może 2 tys km z dala od mojego korpo, ale co by to nie było – zadziałało fantastycznie i dało mi potrzebny oddech od dusznych myśli w głowie i lżejszą rękę do zabaw z aparatem (zajrzyj na mój dziki Instargam!)
.konferencja BCP
Coraz częściej łapię się na tym ze kolejne konferencje to dla mnie okazja do tego, żeby wyrwać się na dwa dni z Wawy, i przy okazji spotkać się ze znajomymi blogerami. Odrywam się od swojej domowej rutyny, wietrze przestrzeń miedzy uszami, czasem podłapię jakiś dziko sprytny myk, ale przede wszystkim rozmawiam. Jestem gadułą, ale na takich imprezach przechodzę samą siebie.
I super! Bo to właśnie w ogniu tych rozmów nad filiżanką kawy (bo już nie kieliszka wina jako że nie piję alko) w końcu wykluwają się we mnie pomysły które czułam że są gdzieś we mnie, ale nie umiałam ich do tej pory nazwać. I to jest coś fantastycznego.
Z drugiej strony żałuję, że coraz mniej uczę się na tych konfach. Już nie wracam z goraczką jak po mojej pierwszej konferencji, która tak wiele zmieniła w moim blogowaniu. Już nie siedzę na prelekcjach z wypiekami na twarzy. Ale to normalne – ten cudowny moment kiedy krzywa uczenia się zapieprza w górę jakby ją diabeł gonił jest już za mną i „to se ne wrati”.
Oh well..
Nie zmienia to faktu, że wycieczka do Poznania była bardzo ekscytująca – również pod kątem fotograficznym. Poznańska palmiarnia jest obłędna, i jeśli tylko będziecie mieć ku temu okazję to zachęcam żeby ją odwiedzić:
.w sieci – słodycze i sukulenty
Nie każdy dzień mogę spędzać buszując między liśćmi bananowców. Na szczęście poza poznańską palmiarnią też bywa zielono.
Boże, czy robienie słodyczy zdobionych słodkimi kremami stylizowanymi na sukulenty nie jest aby szalonym snem cukiernika -ogrodnika? Te ciasteczka są tak piękne, że sama nie wiem czy bardziej chce je zjeść czy zabrać na swój parapet. W każdym razie – jeśli chcecie karmić choćby tylko oczy takimi widokami zaglądajcie na instagram @Ivenoven
.lokalnie – Wars i Sawa oraz drugie śniadanie blogerów [Warszawa]
Znasz Wars i Sawa? Jeśli nie to pora zapuścić się na Mokotów i się zapoznać! Wars i Sawa to bardzo klimatyczne miejsce, industrialny klimat, dużo przestrzeni. I świetne jedzenie! Organizowałyśmy tam wraz z Kasią nasze kolejne Śniadanie Blogerów i jedzenie było wyśmienite. Pasta z groszku z miętą! Pasta z cieciorki z papryką! Domowy, świeży chleb na zakwasie!
Om om om! Czego chcieć więcej? Może tylko kawy!?
Spoko – kawę też mają dobrą 😉
.dzika tapeta na czerwiec
Och! Nawet nie wiedziałam, że tak się stęskniłam za projektowaniem i photoshopem! A jednak – kreatywny duch mimo pracy w korporacji dalej we mnie drzemie, i z dziką przyjemnością uszyłam dla Ciebie, Ciebie i Ciebie tę tapetę na komputer.
Jest dziko, nieco botanicznie ale też praktycznie – bo tapetę wyposażyłam również w wielce przydatny kalendarz.
Enjoy!
Co trzeba zrobić żeby pobrać darmową tapetę?
Kliknij w poniższy przycisk
A tymczasem, do zobaczenia na Insta
Pozdrawiam
Ola Foryś | @wild.rocks
Inne artykuły o Instagramie na blogu Wild Rocks, które mogą Cię zainteresować:
Kurcze kurcze ! Ale taka moja jest ta tapeta ❤
Milo mi to slyszec od takiej artystycznej duszy <3
Tapeta spisała się na medal i do tego ma pozytywny wpływ bo uporządkowałam pulpit, z tym bajzlem co na nim był nie było by widać tej świetnej tapety 😀
hahaha, to swietna informacja!
Jakbym dostała taki tort, to chyba nie mogłabym się przełamać, żeby go zjeść. Stałby tak, cieszyłby moje oczy, aż by się w końcu zepsuł 😀
i to by była wielka strata dla ludzkosci bo torty sa przede wszystkim po to zeby je jesc a nie tylko paść oczy 🙂
Wow, to faktycznie maj pięknie Ci się zaczął! My w zeszłym roku także w maju byliśmy na wmarzonych wakacjach, ale w tym na głowie rozpoczęcie budowy domu, więc wakacje musimy odłożyć na jesień 😉
Tapeta wyszła pięknie 🙂
Dziekuje <3
Tapeta jest mega cudna! Biorę i używać zamierzam 😀
Super, mega miło to słyszec z ust takiej estetki <3
Idealnie, właśnie szukałam ładnej czerwcowej tapety 🙂 Zdjęcia z Korfu – bajka! Mi w czerwcu udało się zobaczyć dwa włoskie miasteczka- Bergamo i Desenzano del Garda. Udanego miesiąca 🙂
Uwielbiam Włochy – są takie stylowe i estetyczne – i to w taki bardzo naturalny sposób <3
PIękna tapeta! Widzę , że Korfu Cię zainspirowało? Byłam tam kilka lat temu i podzielam Twój entuzjazm. Nie wiem czy objechałaś wyspę, ale moim zdaniem jest niesamowita, trochę rozmarzyłam się czytając o życiu pisarzy Lawrenca i jego brata Geralda na tej wyspie.
Boze, wyobrazasz sobie mieszkac tam i np. pisac bloga? Bajka.
Tapeta w moich kolorach.
Ależ piękna tapeta! Pobieram, bo właśnie uświadomiłam sobie, że mam na pulpicie luty! xD
Szkoda, że nie widziałam Cię w Poznaniu, ale może na kolejnej konferencji uda się spotkać 😉
A bedziesz może na See Bloggers?
Właśnie tak się ucieszyłam z uczestnictwa w konferencji w Poznaniu, że przegapiłam zapisy na SeeBlogers;/ Spróbuję zaaplikować jako wolontariusz, bo szkoda mi opuścić taki fajny event.
Ja w tym roku opuściłam konferencje w Poznaniu, ale mam w planach wybrać się za rok. W tym roku jadę do Gdyni na See Blogers 🙂 Z greckich wysp byłam do tej pory na Krecie i też się zakochałam 🙂
Kreta i Zakyntos tez sa jeszcze na mojej liscie.
Ciekawa jestem, czy Grecy w każdym zakatku swojego kraju mają takie podejście do życia, jak na Krecie. Byliby idealni do prezentowania idei slow life 🙂
Oj działo się u Ciebie w maju! U mnie też maj był bardzo intensywny, czerwiec też się taki zapowiada 🙂 Tapeta jest świetna <3
Dzieki Aga!
Pingback: Urbanjungle - szklarnie w Ogrodzie Botanicznym UW #gdzienaspacer - xplority